środa, 23 stycznia 2008

Scire et tacere. O niektórych rzeczach lepiej jest nie mówić. Księżniczka wie o tym, dlatego rano wyjmuje spod sterty pierzyn maleńkie ziarnka grochu. Czasem jednego poranka znajduje ich kilka. Wszystkie wyrzuca, czasami tylko chowa niektóre do swojej szkatułki, jednak te jeszcze bardziej niektóre moga leżec tam miesiącami nawet latami.

Dzisiaj rano księzniczka nie znalazła ziarnka grochu, a gotowa była przyznać że coś niemiłosiernie ja w nocy uwierało. Zdziwiona bardzo iz nic ją nie boli nie dawala za wygrana i powzieła zamiar teatralnego zaszlochania nad brudnym czajnikiem. Ale i to jej nie szło. Westchneła więc malancholijni-eterycznie i porzuciła przyziemną czynnośc parzenia kawy. Usiadła na stołku i niczym prawdziwa Ananke poczeła ważyć losy świata. Mysli jej były iście paraboliczne, niemalże tak bardzo jak jej życie. Te pandemoniczne przeplatały sie z tymi słodkimi.

poniedziałek, 7 stycznia 2008

"NEVER TRUST ANYONE ESPECIALLY THE PEOPLE YOU ADMIRE. THOSE ARE THE ONES WHO  WILL MAKE YOU SUFFER THE WORST BLOWS"