niedziela, 31 sierpnia 2014

Odrzucona rozpacz. Gorące perły w zgięciu łokcia. Rytm 9d.1/2M. Rytm ustającego pulsu, cieczy gęstych i gorących.

Noc, brak spokoju, spokoju brak, nigdy nigdy już go nie będzie.

Czekanie w pogoni. Zdarte do krwi pragnienie. Zwierzęce pożądanie człowieka, przedmiotu, uczucia. Brak, ogromny brak.

Tak bardzo nie wiem i tak bardzo sie boję. Drżę i czekam. Umartwiam się i drętwieje. Oczy budzą się pełne już łez. Serce bije za szybko, na własną zgubę.

Proszę. Już! Przerwij!

Uratuj.


czwartek, 28 sierpnia 2014

Nigdy się nie kończy
Ten wrzód na mózgu
Czuje ciepłe palce
Na moim nadgarstku

Ach! Cisza i słabość
Nic nie czuję!
Spojrzenie w oczy
4 sekundy...to znak to znak

Tarcza odmierza
Wartości sekundy
Czuję to na piersi
To znak, to znak

Wsunę się pod ramię
Przykleje do biurka
Wypowiem wiele słów
Z których większość porzucę


27.08.14 (5 d. 1/2 M)