Odrzucona rozpacz. Gorące perły w zgięciu łokcia. Rytm 9d.1/2M. Rytm ustającego pulsu, cieczy gęstych i gorących.
Noc, brak spokoju, spokoju brak, nigdy nigdy już go nie będzie.
Czekanie w pogoni. Zdarte do krwi pragnienie. Zwierzęce pożądanie człowieka, przedmiotu, uczucia. Brak, ogromny brak.
Tak bardzo nie wiem i tak bardzo sie boję. Drżę i czekam. Umartwiam się i drętwieje. Oczy budzą się pełne już łez. Serce bije za szybko, na własną zgubę.
Proszę. Już! Przerwij!
Uratuj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz