Już nigdy
Piór skrzydeł ptaków
Nie zobaczę tak z bliska
Już nigdy
Nie poznam śladów zwierząt
Zapachu ich futra
Już nigdy nie zobaczę pracy rąk
Bez łzy potu i kropli krwi
Już zawsze
Czuć będę nieposkładanie
Wieczny brak elementu
Lęk, smutek, ciemność
Chłód czerni na karku
Twarzy i sercu i w krwi
Wieczne nieutulenie
Wieczne nispokojenie
Wieczne brakuje mi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz