Im bardziej cieszę się z mojej wolności, tym bardziej mnie zniewalasz. Czasem nie mogę nic. Nie mogę wejść do środka ani zostać na zewnątrz. Muszę stać w progu.
Czasami przeraża mnie brak serca u innych ludzi i wtedy tak bardzo wierzę w Ciebie.
Bywa, że nie widzę dla siebie miejsca nigdzie. Nie mam żadnych przestrzeni aby egzystować. Wychodzę ze wszystkich relacji i staję obok nich. Wtedy chcę, żebyś do mnie przyszedł.
Jeśli przyjdziesz do mnie będę całować Twoje dłonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz